Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
dodatkami za specjalizację i wysługę lat będziesz mógł wyciągnąć około pięciu tysięcy. Co o tym sądzisz?
Powiedział "w mojej klinice"! Jak już wspomniałem, byłem przez dwanaście lat dyrektorem tej kliniki, kiedy Ligenhorn zabiegał o stanowisko ordynatora! Teraz on był dyrektorem i proponował mi nędzną posadkę, Zresztą, może wyraził się inaczej. Zanadto byłem zbulwersowany, aby dokładnie pamiętać jego słowa. Widziałem w nim po prostu znienawidzonego Ligenhorna, szarlatana o niezwykłym tupecie, lizusa i karierowicza, który przywłaszczył sobie moje godności i splendor twórcy warszawskiej szkoły psychiatrycznej. Zrozumiałem dobrze jego ukryte intencje. Chciał mnie mieć przy sobie, aby bezkarnie szpiegować i podpatrywać moje eksperymenty naukowe
dodatkami za specjalizację i wysługę lat będziesz mógł wyciągnąć około pięciu tysięcy. Co o tym sądzisz?<br>Powiedział "w mojej klinice"! Jak już wspomniałem, byłem przez dwanaście lat dyrektorem tej kliniki, kiedy Ligenhorn zabiegał o stanowisko ordynatora! Teraz on był dyrektorem i proponował mi nędzną posadkę, Zresztą, może wyraził się inaczej. Zanadto byłem zbulwersowany, aby dokładnie pamiętać jego słowa. Widziałem w nim po prostu znienawidzonego Ligenhorna, szarlatana o niezwykłym tupecie, lizusa i karierowicza, który przywłaszczył sobie moje godności i splendor twórcy warszawskiej szkoły psychiatrycznej. Zrozumiałem dobrze jego ukryte intencje. Chciał mnie mieć przy sobie, aby bezkarnie szpiegować i podpatrywać moje eksperymenty naukowe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego