W rewolucji, uważam, rzeczą najważniejszą - wojsko!... My przecież na wojsku się opieramy, czy nie tak?... Owóż w tym względzie zgodzę się z Maurycym...<br><page nr=208> Na czele wojska, gdy powstaniemy, może być tylko ktoś z nas, związkowych oficerów... Niepodobna pomyśleć, by przy komendach swoich pozostać mieli nasi generałowie, choćby zasługami przeszłości najświetniejsi!... Zanadto oni dziś pogodzeni z tym rzeczy porządkiem, który my obalić chcemy!<br>- Orły napoleońskie na wysłudze, na chlebie łaskawym! - warknął Mochnacki. - Niczego oni nie wynieśli z tamtych świetnych czasów prócz nałogu ślepego posłuszeństwa, prócz gotowości służenia wszystkim rządom i pobierania żołdu od wszystkich!... Kondotiery!<br>- A tak ! Dobrześ to powiedział, Maurycy!... Orły