się trochę tak, jakbym zgrzeszyła. Mam nadzieję, że nie gniewasz się na mnie, gdzieś tam, na chmurce. Ja bym się nie gniewała. Może nawet chętnie bym popatrzyła, jak podrywasz ładna dziewczynę. Przecież nigdy nie byłam zazdrosna, zresztą Ty też nie. Wiesz, że nigdy już nie pokocham nikogo tak jak Ciebie. <br><page nr=152> Zaniedbałam się okropnie. Dzisiaj było mi trochę wstyd. Nasłuchałabym się od Ciebie, wiem. Ale koniec z tym, obiecuję, przyrzekam, ślubuję:<br>Jutro idę do kosmetyczki!<br>28 listopada<br>On jest męski i władczy. Ona kobieca i piękna. On stara się wygrywać, zdobywać nowe lady, bezustannie poszukiwać. Ona pragnie spokoju i ciepła, próbuje zbudować coś