Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 22
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Andrzejem po zjedzeniu trawy i kory leżeliśmy cały czas na kocu i pod kocem, aby nie tracić energii. Po południu dostaliśmy po trzy ziemniaki. Starliśmy je na miazgę na tarełku zrobionym z puszki po konserwie. Ugotowaliśmy tę miazgę z trawą w jednej misce wody, bez soli, nie było to smaczne. Zanosiło się na coś niedobrego, ponieważ otaczało nas coraz więcej SS-manów i volkszturmistów. W trzecim dniu naszego pobytu na bagnach, ogłoszono zbiórkę i wyprowadzono nas na drogę, a tu stało kilka ciężarówek szwajcarskiego Czerwonego Krzyża, otrzymaliśmy po małej paczce na czterech więźniów. W paczce była puszka konserwy wołowej, czekolada, margaryna
Andrzejem po zjedzeniu trawy i kory leżeliśmy cały czas na kocu i pod kocem, aby nie tracić energii. Po południu dostaliśmy po trzy ziemniaki. Starliśmy je na miazgę na <orig>tarełku</> zrobionym z puszki po konserwie. Ugotowaliśmy tę miazgę z trawą w jednej misce wody, bez soli, nie było to smaczne. Zanosiło się na coś niedobrego, ponieważ otaczało nas coraz więcej SS-manów i <orig>volkszturmistów</>. W trzecim dniu naszego pobytu na bagnach, ogłoszono zbiórkę i wyprowadzono nas na drogę, a tu stało kilka ciężarówek szwajcarskiego Czerwonego Krzyża, otrzymaliśmy po małej paczce na czterech więźniów. W paczce była puszka konserwy wołowej, czekolada, margaryna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego