Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Liryka mojego życia
Lata powstania: 1921-1969
As cały w zmierzchach, cały siny,
Bezużytecznie serca rani,
Potrójne liście koniczyny
Szeleszczą złymi truciznami.

Sklepienie mroczne i wysokie
Na karty rzuca ciemne plamy,
Z nietasowanych, czarnych okien
Wyziera twarz pobladłej damy,

I woła: "Boże, Boże, któż by
Mógł uratować go przed zgonem?
Już nie ma słów - są tylko wróżby
Zawczasu smutne i spełnione!"



WTAJEMNICZENIE
Wesołą bezpotrzebą,
Kroplami czerwonemi,
Jest ziemia i jest niebo,
I ja pomiędzy niemi.

Poczęty przez niebiosa
Wesołe gwiazdy łowię,
A z gwiazd opada rosa
Na oczy człowiekowi.

Trzeba miłować wiecznie
I sercem i ustami,
Ażeby Bóg bezpiecznie
Mógł mieszkać między nami.

Trzeba odgadnąć wszystko,
Zanim zapadnie
As cały w zmierzchach, cały siny,<br>Bezużytecznie serca rani,<br>Potrójne liście koniczyny<br>Szeleszczą złymi truciznami.<br><br>Sklepienie mroczne i wysokie<br>Na karty rzuca ciemne plamy,<br>Z nietasowanych, czarnych okien<br>Wyziera twarz pobladłej damy,<br><br>I woła: "Boże, Boże, któż by<br>Mógł uratować go przed zgonem?<br>Już nie ma słów - są tylko wróżby<br>Zawczasu smutne i spełnione!"&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div sex="m"&gt;&lt;tit&gt;WTAJEMNICZENIE&lt;/&gt;<br>Wesołą &lt;orig&gt;bezpotrzebą&lt;/&gt;,<br>Kroplami czerwonemi,<br>Jest ziemia i jest niebo,<br>I ja pomiędzy niemi.<br><br>Poczęty przez niebiosa<br>Wesołe gwiazdy łowię,<br>A z gwiazd opada rosa<br>Na oczy człowiekowi.<br><br>Trzeba miłować wiecznie<br>I sercem i ustami,<br>Ażeby Bóg bezpiecznie<br>Mógł mieszkać między nami.<br><br>Trzeba odgadnąć wszystko,<br>Zanim zapadnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego