dziecko. Wszystko co mam robić dalej, jak wygląda moje życie, nowy dom, wszystkie moje myśli są poświęcone tym dwojgu małym dzieciom, z których jedno już jest z nami, a na drugie czekamy. Całe moje życie zawodowe, prywatne, decyzje, uczucia, styl życia jest im podporządkowany.<br>Jej, nigdy nie było podporządkowane nic.<br>Zawsze była tylko elementem, częścią i od samego początku partnerem w moim życiu, a nie jego "właścicielem".<br>Dziś, kiedy Adaś budzi mnie kiedy chce, robi ze mną i moim mężem co chce, i wywołuje to tylko w nas uśmiech i radość, przypominam sobie małą, trzyletnią Marysię, której nie wolno było mnie budzić