Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
dziadów. Trzymali łapy w kieszeniach i leżeli na wozach, podczas gdy my wciąż chodziliśmy dociągnięci na ostatnią dziurę i leżeliśmy pod wozami. Stres zwiększyły pogłoski, że Misiek ma nie obciąć kogoś, kto mu zalazł za skórę. Każdy grzebał w przeszłości i szukał przyczyn, z jakich mógłby popaść w niełaskę dziadka. Zawsze znalazło się coś, co rodziło niepewność co do swojej dalszej falowej przyszłości, która wskutek nieprzychylnej decyzji dziadka, łatwo mogła stać się przyszłością regulaminową lub, mówiąc dosadniej, "drewnianą". A przecież posypana trocinami ścieżka służby w monie była najbardziej przejebaną drogą przebrnięcia przez wojsko. Spokój ducha nie opuszczał jedynie kilku wazeliniarzy, którzy
dziadów. Trzymali łapy w kieszeniach i leżeli na wozach, podczas gdy my wciąż chodziliśmy dociągnięci na ostatnią dziurę i leżeliśmy pod wozami. Stres zwiększyły pogłoski, że Misiek ma nie obciąć kogoś, kto mu zalazł za skórę. Każdy grzebał w przeszłości i szukał przyczyn, z jakich mógłby popaść w niełaskę dziadka. Zawsze znalazło się coś, co rodziło niepewność co do swojej dalszej falowej przyszłości, która wskutek nieprzychylnej decyzji dziadka, łatwo mogła stać się przyszłością regulaminową lub, mówiąc dosadniej, "drewnianą". A przecież posypana trocinami ścieżka służby w monie była najbardziej przejebaną drogą przebrnięcia przez wojsko. Spokój ducha nie opuszczał jedynie kilku wazeliniarzy, którzy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego