Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Nie było tak, że przez całe życie szukałam jakiegoś "izmu": obstukiwałam, zastanawiałam się - marksizm? Nie! To trochę tak, jakbyś znalazła okulary, przez które widzisz najwyraźniej.
Iza Kowalczyk: Ja jestem z domu feministką. Pochodzę z poznańskiej rodziny silnych kobiet, które zaszczepiły we mnie poczucie wartości, otwartość negocjowania swojej pozycji, swego miejsca. Zderzenie tego z naszą rzeczywistością - gdzie kobiety są takie wiecznie drugie, z tyłu, sprawiło, że byłam otwarta na feministyczne tezy. Moją mamę zawsze bardzo raziły różnice w traktowaniu dzieci albo gdy ktoś mówił, że wolałby mieć syna, a nie córkę, i ja to od niej przejęłam. A później dowiedziałam się, że
Nie było tak, że przez całe życie szukałam jakiegoś "izmu": obstukiwałam, zastanawiałam się - marksizm? Nie! To trochę tak, jakbyś znalazła okulary, przez które widzisz najwyraźniej.<br>Iza Kowalczyk: Ja jestem z domu feministką. Pochodzę z poznańskiej rodziny silnych kobiet, które zaszczepiły we mnie poczucie wartości, otwartość negocjowania swojej pozycji, swego miejsca. Zderzenie tego z naszą rzeczywistością - gdzie kobiety są takie wiecznie drugie, z tyłu, sprawiło, że byłam otwarta na feministyczne tezy. Moją mamę zawsze bardzo raziły różnice w traktowaniu dzieci albo gdy ktoś mówił, że wolałby mieć syna, a nie córkę, i ja to od niej przejęłam. A później dowiedziałam się, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego