Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
Razem będzie lepiej.
Pogłaskał ją po długich włosach.
- Moje miejsce jest tutaj. Moja ojczyzna... - przerwał, sam zawstydzony swoim patosem - krótko mówiąc - mam powołanie do wojska. Muszę zostać i bronić kraju.
- Ja wiem, Polacy będą strzelać, a potem ginąć, tak jak lubią. Trudno. Ty nie dla mnie, ani ja dla ciebie. Żegnaj, nigdy już się nie zobaczymy. Daj mi rękę, niech się pożegnam.
Objął ją mocno ramieniem i pocałował w policzek. Helena płakała. Marta, korzystając z tego że siostra nie widzi, wcisnęła mu w rękę mały zwitek papieru i uciekła. Posępny Wasserman skinął mu głową.
- Dobry z pana człowiek, panie Michał. Zajrzyj
Razem będzie lepiej.<br>Pogłaskał ją po długich włosach.<br>- Moje miejsce jest tutaj. Moja ojczyzna... - przerwał, sam zawstydzony swoim patosem - krótko mówiąc - mam powołanie do wojska. Muszę zostać i bronić kraju.<br>- Ja wiem, Polacy będą strzelać, a potem ginąć, tak jak lubią. Trudno. Ty nie dla mnie, ani ja dla ciebie. Żegnaj, nigdy już się nie zobaczymy. Daj mi rękę, niech się pożegnam.<br>Objął ją mocno ramieniem i pocałował w policzek. Helena płakała. Marta, korzystając z tego że siostra nie widzi, wcisnęła mu w rękę mały zwitek papieru i uciekła. Posępny Wasserman skinął mu głową.<br>- Dobry z pana człowiek, panie Michał. Zajrzyj
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego