Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
Polska odepchnęła Niemców. Po godzinie przyleciały niemieckie eskadry i zbombardowały cały Działoszyn! Zginęli dwaj synowie wujka Szmuela-Załmana, piętnaście i szesnaście lat, córka ciotki Genendł z małym dzieckiem, mąż ciotki Ester. To były te manewry.

Niemcy, jak tylko weszli, to kazali Żydom otworzyć sklepy, a Polakom powiedzieli, bierzcie, co chcecie. Zlecieli się ludzie z całej okolicy i wyczyścili wszystko, nawet papier do pakowania. Właściciel musiał wyjść i nie pokazywać się. Prezesem Judenratu został Posalski, koniarz, który jeździł w dalekie strony handlować kradzionymi końmi. Nie umiał czytać ani pisać, ale dobrał sobie ludzi i miał wszystko, co chciał. Wowek wrócił z Łodzi, to
Polska odepchnęła Niemców. Po godzinie przyleciały niemieckie eskadry i zbombardowały cały Działoszyn! Zginęli dwaj synowie wujka Szmuela-Załmana, piętnaście i szesnaście lat, córka ciotki Genendł z małym dzieckiem, mąż ciotki Ester. To były te manewry.<br><br>Niemcy, jak tylko weszli, to kazali Żydom otworzyć sklepy, a Polakom powiedzieli, bierzcie, co chcecie. Zlecieli się ludzie z całej okolicy i wyczyścili wszystko, nawet papier do pakowania. Właściciel musiał wyjść i nie pokazywać się. Prezesem Judenratu został Posalski, koniarz, który jeździł w dalekie strony handlować kradzionymi końmi. Nie umiał czytać ani pisać, ale dobrał sobie ludzi i miał wszystko, co chciał. Wowek wrócił z Łodzi, to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego