Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
oddaliło się wraz z nią w głąb góry, po czym ucichło echo jej kroków i tylko wiatr ciągnął od morza.
Kiedy do zmroku nie wróciła, zeszliśmy do miasteczka i tam solenną mszę świętą odprawiwszy, czekaliśmy na znak życia lub sygnał z niebios o jej dalszym losie.
W międzyczasie rycerze królewscy...
Zmierzch zapadł, a bibliotekarka nie zapaliła światła, widać chcąc dać mi do zrozumienia, że pora iść do domu. Litery starej kroniki zacierały mi się przed oczyma, ale byłem podniecony, jakbym dokonał niezwykłego odkrycia. Znalazłem początek nici, która prowadziła do tajemnicy góry. Widziałem ją nadal za oknem, a tonące daleko w Atlantyku
oddaliło się wraz z nią w głąb góry, po czym ucichło echo jej kroków i tylko wiatr ciągnął od morza.<br>Kiedy do zmroku nie wróciła, zeszliśmy do miasteczka i tam solenną mszę świętą odprawiwszy, czekaliśmy na znak życia lub sygnał z niebios o jej dalszym losie.<br>W międzyczasie rycerze królewscy...<br>Zmierzch zapadł, a bibliotekarka nie zapaliła światła, widać chcąc dać mi do zrozumienia, że pora iść do domu. Litery starej kroniki zacierały mi się przed oczyma, ale byłem podniecony, jakbym dokonał niezwykłego odkrycia. Znalazłem początek nici, która prowadziła do tajemnicy góry. Widziałem ją nadal za oknem, a tonące daleko w Atlantyku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego