Drugi Krąg, rozumiesz, Koniec? Nie przyjęliśmy ich reguł. Chcemy własnych."<br>"Rozumiem. Bez przywilejów dla wybranych i bez ograniczeń z powodu kaprysu. Nie byłoby błękitnych i czarnych. Studiowałbym historię, a nie politykę, tak jak oni chcieli."<br>"To byłoby piękne. Ale by to stało się rzeczywistością, musimy przeżyć."<br>Wiatr dął coraz silniej. Zwinięto resztę żagli. Przy sterze tkwili czujnie sternik i bosman. Zapędzono nas pod pokład, do mrocznych, dusznych kajut. Statek dzielnie wspinał się na kolejne fale, by za chwilę zwalić się ciężko w następną morską dolinę. Bardzo starałem się pokazać dobrą formę, lecz niestety, robiło mi się coraz bardziej niedobrze. Trudne, wręcz