I paradoks, on wówczas napisał książkę swojego życia, nazywała się "Mosty".<br>W czasie Powstania, najpierw go postrzelili, potem całe mieszkanie na Filtrowej Ukraińcy mu przefasowali.<br>Tę książkę wyrzucili oknem - wiatr ją nosił i córki kiedyś pozbierały trochę kartek.<br>Czyli że on nigdy nie mógł jakiegoś syntetycznego dzieła napisać.<br>Umarł w Żyrardowie w szpitalu i też bardzo ciekawa rzecz, bo tam powstańcy leżeli i leżał lrzykowski.<br>Nikt nie wiedział, kto to jest.<br>Przyszła penicylina, która go mogła uratować, bo on miał karbunkuł.<br>Lekarze zastanawiali się, komu dać: tu leżą bohaterowie, którzy walczyli, a tam jakiś starzec, o który m mówią, że to