Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa przyjaciół o jedzeniu, pracy
Rok powstania: 2002
razy?
Tak.
Cioci.
Wiesz co ja kupiłam Soni a sama noszę tą torbę, ostatnio stałam na przystanku i facet mówi do mnie nie ugryzie? J się na niego patrzę i mówię j nie gryzę, on mówi ale ja mówię o tym psie, ja się oglądam, o czym on mówi, dopiero, a. A też weszłam z tą torbą, o jakiego ma pani pięknego szczeniaczka, coś tam i ona mówi, to prawdziwy, bo ja tak trzymałam
Połamiesz. to nie jest kawałek chleba, to jest brak chleba. Ale służyło ci takie wychodne, nie?
Nie, najbardziej w końcu się okazało, że to był dla mnie stres
razy?&lt;/&gt;<br>&lt;who13&gt;Tak. &lt;gap&gt; &lt;/&gt;<br>&lt;who12&gt;Cioci.&lt;/&gt;<br>&lt;who11&gt;Wiesz co ja kupiłam Soni a sama noszę tą torbę, ostatnio stałam na przystanku i facet mówi do mnie nie ugryzie? J się na niego patrzę i mówię j nie gryzę, on mówi ale ja mówię o tym psie, ja się oglądam, o czym on mówi, dopiero, a. A też weszłam z tą torbą, o jakiego ma pani pięknego szczeniaczka, coś tam i ona mówi, to prawdziwy, bo ja tak trzymałam &lt;gap&gt; &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Połamiesz. &lt;gap&gt; to nie jest kawałek chleba, to jest brak chleba. Ale służyło ci takie wychodne, nie?&lt;/&gt;<br>&lt;who11&gt; Nie, najbardziej w końcu się okazało, że to był dla mnie stres
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego