Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
robiąc wymowny ruch ręką. Teraz Tony
napoił kolejno konie, a gdy ugasiły pragnienie, wrócił do łowców,
spoglądając wyczekująco w kierunku szałasów. Niebawem kilku krajowców
zbliżyło się do białych myśliwych.
Omówienie wynagrodzenia dla krajowców za udział w łowach nie zajęło
wiele czasu. Wilmowski zobowiązał się dać im pewną ilość zapasów
żywności, a ponadto kilka siekier, noży i innych przedmiotów
codziennego użytku. Odmówił jedynie dostarczenia alkoholu, ofiarowując
w zamian żywe kangury, które pozostaną w kotlinie po dokonaniu
selekcji. Ostatecznie krajowcy zgodzili się na tę propozycję. Obiecali,
że sześćdziesięciu mężczyzn i chłopców weźmie udział w nagonce.
Jednocześnie zobowiązali się natychmiast wysłać tropicieli na
poszukiwanie większego
robiąc wymowny ruch ręką. Teraz Tony<br>napoił kolejno konie, a gdy ugasiły pragnienie, wrócił do łowców,<br>spoglądając wyczekująco w kierunku szałasów. Niebawem kilku krajowców<br>zbliżyło się do białych myśliwych.<br> Omówienie wynagrodzenia dla krajowców za udział w łowach nie zajęło<br>wiele czasu. Wilmowski zobowiązał się dać im pewną ilość zapasów<br>żywności, a ponadto kilka siekier, noży i innych przedmiotów<br>codziennego użytku. Odmówił jedynie dostarczenia alkoholu, ofiarowując<br>w zamian żywe kangury, które pozostaną w kotlinie po dokonaniu<br>selekcji. Ostatecznie krajowcy zgodzili się na tę propozycję. Obiecali,<br>że sześćdziesięciu mężczyzn i chłopców weźmie udział w nagonce.<br>Jednocześnie zobowiązali się natychmiast wysłać tropicieli na<br>poszukiwanie większego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego