Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
szczegóły przedsięwzięcia. Pochyliły się głowy nad mapą i zapadła cisza, jako że niezwyczajne to były rzeczy i nikt z nich jeszcze nie poważał się na podobne harce. Mieli oto przejść przez Diablą Studnię i, nie wpadając do piekieł, przejść przez brzuch Ziemi by dotrzeć do dalekich krajów w dalekich czasach, a tam w obcych stronach założyć nowe zakony, które by dzieło Rycerzy Świątyni poniosły dalej.
Pierwszy przerwał milczenie Humbert Blanc z Owerni. Był to impulsywny, dość tęgi brat o apoplektycznym obliczu, któremu towarzyszył długi jak tyczka, smagły rycerz o powierzchowności Saracena lub Maura.
- Przez jaskinię? Najświętsza Panienko, niemożliwe! Wszystko dobrze, tylko nie
szczegóły przedsięwzięcia. Pochyliły się głowy nad mapą i zapadła cisza, jako że niezwyczajne to były rzeczy i nikt z nich jeszcze nie poważał się na podobne harce. Mieli oto przejść przez Diablą Studnię i, nie wpadając do piekieł, przejść przez brzuch Ziemi by dotrzeć do dalekich krajów w dalekich czasach, a tam w obcych stronach założyć nowe zakony, które by dzieło Rycerzy Świątyni poniosły dalej.<br>Pierwszy przerwał milczenie Humbert Blanc z Owerni. Był to impulsywny, dość tęgi brat o apoplektycznym obliczu, któremu towarzyszył długi jak tyczka, smagły rycerz o powierzchowności Saracena lub Maura.<br>- Przez jaskinię? Najświętsza Panienko, niemożliwe! Wszystko dobrze, tylko nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego