Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dwutygodnik Szczecinecki Temat
Miejsce wydania: Szczecinek
Rok: 2002
nie chodzi tu o Platformę Obywatelską, do której mam "stosunek ambiwalentny" (ulubiony zwrot działacza tejże). A to z przyczyny, którą określamy przysłowiem: miłe złego początki. W moim odczuciu sympatyczna skądinąd Platforma przepoczwarza się w partię kameleonów politycznych i to z bardzo niekorzystnym dla niej rezultatem. Przykład? Pewien wielki zwolennik "nowego" a ściślej UD - UW zaistniał jako radny a nawet wiceburmistrz naszego grodu. (...) Obecnie kandyduje na burmistrza z PO - ściślej ze szpitala gdzie ma etat chirurga. Można by rzec - wolnemu wola - gdyby nie pouczający przypadek. Oto mamy burmistrza geodetę, któremu posiłkować muszą aż trzech wiceburmistrzów. Ilu wiceburmistrzów zafunduje sobie ewentualny burmistrz - chirurg
nie chodzi tu o Platformę Obywatelską, do której mam "stosunek ambiwalentny" (ulubiony zwrot działacza tejże). A to z przyczyny, którą określamy przysłowiem: miłe złego początki. W moim odczuciu sympatyczna skądinąd Platforma przepoczwarza się w partię kameleonów politycznych i to z bardzo niekorzystnym dla niej rezultatem. Przykład? Pewien wielki zwolennik "nowego" a ściślej UD - UW zaistniał jako radny a nawet wiceburmistrz naszego grodu. (...) Obecnie kandyduje na burmistrza z PO - ściślej ze szpitala gdzie ma etat chirurga. Można by rzec - wolnemu wola - gdyby nie pouczający przypadek. Oto mamy burmistrza geodetę, któremu posiłkować muszą aż trzech wiceburmistrzów. Ilu wiceburmistrzów zafunduje sobie ewentualny burmistrz - chirurg
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego