zdaniem "Mahonia" i "Fryca" - zaczął się na początku lat dziewięćdziesiątych, kiedy to w Bielawie powstało koło Światowego Związku Żołnierzy AK, dziś skupiające 56 członków. Nowa organizacja z miejsca zapewniła swoim członkom liczne ulgi i przywileje (stuzłotowy dodatek do renty lub emerytury, 50 proc. zniżki na przejazdy PKP i PKS, bezpłatny abonament radiowo-telewizyjny).<br>To sprawiło, że kombatantów zaczęło w Bielawie przybywać jak grzybów po deszczu. Im dalej od bitwy, tym więcej jej uczestników...<br><q>- Przychodzili do mnie sąsiedzi i prosili, żebym poświadczył, że walczyli razem ze mną, to podzielą się ze mną otrzymanym dodatkiem, sprawiedliwie, pół na pół. Wyrzucałem ich za drzwi