Typ tekstu: Książka
Autor: Jagielski Wojciech
Tytuł: Modlitwa o deszcz
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 2002
i Dżalalabadem znów stały się bezpieczną przystanią dla bezrobotnych wojowników, tysięcy wyjętych spod prawa buntowników i wygnańców z całego świata. Mogli tam nie tylko znaleźć azyl, ale poznać nowych towarzyszy broni, zadzierzgnąć nowe przyjaźnie, zawiązać nowe spiski, planować zamachy, szkolić się w wojennym rzemiośle na którymś z afgańskich frontów. Potem absolwenci akademii ben Ladena wyruszali do prawdziwej walki. Jedni - z Czeczenii, Uzbekistanu, Algierii czy chińskiego Turkiestanu - wracali do siebie toczyć wojnę partyzancką. Inni wyruszali do Ameryki, Europy i Afryki, by wysadzić w powietrze samolot, dworzec czy bank.

Najsłynniejszy z czeczeńskich komendantów Szamil Basajew wyznał mi kiedyś, że jego najlepsi żołnierze przeszli
i Dżalalabadem znów stały się bezpieczną przystanią dla bezrobotnych wojowników, tysięcy wyjętych spod prawa buntowników i wygnańców z całego świata. Mogli tam nie tylko znaleźć azyl, ale poznać nowych towarzyszy broni, zadzierzgnąć nowe przyjaźnie, zawiązać nowe spiski, planować zamachy, szkolić się w wojennym rzemiośle na którymś z afgańskich frontów. Potem absolwenci akademii ben Ladena wyruszali do prawdziwej walki. Jedni - z Czeczenii, Uzbekistanu, Algierii czy chińskiego Turkiestanu - wracali do siebie toczyć wojnę partyzancką. Inni wyruszali do Ameryki, Europy i Afryki, by wysadzić w powietrze samolot, dworzec czy bank. <br><br>Najsłynniejszy z czeczeńskich komendantów Szamil Basajew wyznał mi kiedyś, że jego najlepsi żołnierze przeszli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego