Typ tekstu: Książka
Autor: Breza Tadeusz
Tytuł: Urząd
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1960
mojej strony tylko głupim kawałem.
Obraziłem go! Wyjaśniłem więc.
- przepraszam - rzekłem. - Ale wyraził się pań tak zagadkowo. powiedział pan: "inny pion", "inna formacja", nie określając bliżej. Stąd to moje skojarzenie.
- Nie szkodzi. "Inny" znaczyło po prostu: konkretny. Inna formacja-że nogami chodzą po ziemi. Bez żadnej mistyki czy tym podobnych abstrakcji. Powiem nawet brutalniej: interesowna. Moi księża, jak nie jeden, to drugi, o ile dopatrzą się w pańskiej sprawie jakichś korzyści, załatwią ją panu od ręki. Tylko niech mi pan tu znowu nie wyskoczy z podejrzeniami o korzyści materialne. Na przykład o jakieś łapówki czy nie wiem już, co tam jeszcze
mojej strony tylko głupim kawałem.<br>Obraziłem go! Wyjaśniłem więc.<br>- przepraszam - rzekłem. - Ale wyraził się pań tak zagadkowo. powiedział pan: "inny pion", "inna formacja", nie określając bliżej. Stąd to moje skojarzenie.<br>- Nie szkodzi. "Inny" znaczyło po prostu: konkretny. Inna formacja-że nogami chodzą po ziemi. Bez żadnej mistyki czy tym podobnych abstrakcji. Powiem nawet brutalniej: interesowna. Moi księża, jak nie jeden, to drugi, o ile dopatrzą się w pańskiej sprawie jakichś korzyści, załatwią ją panu od ręki. Tylko niech mi pan tu znowu nie wyskoczy z podejrzeniami o korzyści materialne. Na przykład o jakieś łapówki czy nie wiem już, co tam jeszcze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego