Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
po szczyt.
- "Czekam. Jeszcze dziś" - powtarza po babce
Dominika. - "Nie bądź głupia. Kluka. Był
do niczego jak ty"... Powiedziała "też"? - Nie
jest pewna, a nie ma nikogo, kto mógłby jej odpowiedzieć.
Idzie do lusterka, patrzy ze zmarszczoną brwią, w skupieniu.
- Też! Też - oddycha z ulgą i radosnym
potwierdzeniem. Wcale nie absurdalna, jakby się mogło wydawać,
jest ta radość. Dominika jest podobna do babki. Co do tego
nie ma najmniejszej wątpliwości. Za bardzo wszyscy tak
od dawna uważają. A skoro tak, bo i sama to widzi (niestety,
jednak niestety!), to czyż nie jest dużym pocieszeniem odkrycie,
że babka też jest do niczego
po szczyt.<br>- "Czekam. Jeszcze dziś" - powtarza po babce <br>Dominika. - "Nie bądź głupia. Kluka. Był <br>do niczego jak ty"... Powiedziała "też"? - Nie <br>jest pewna, a nie ma nikogo, kto mógłby jej odpowiedzieć.<br>Idzie do lusterka, patrzy ze zmarszczoną brwią, w skupieniu.<br>- Też! Też - oddycha z ulgą i radosnym <br>potwierdzeniem. Wcale nie absurdalna, jakby się mogło wydawać, <br>jest ta radość. Dominika jest podobna do babki. Co do tego <br>nie ma najmniejszej wątpliwości. Za bardzo wszyscy tak <br>od dawna uważają. A skoro tak, bo i sama to widzi (niestety, <br>jednak niestety!), to czyż nie jest dużym pocieszeniem odkrycie, <br>że babka też jest do niczego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego