na dwa samochody, to on jeszcze się zmieści.</><br><who2>Bo tak jeżdżą.</><br><who8>Nie zawsze. </><br><who2>Bo tak jeżdżą.</><br><who8>Ale nie zawsze. Czasem się <vocal desc="yyy"> speszy, wiesz, wystraszy się, czy tam coś bujnie go i <gap></><br><event desc="voices"><br><who2><gap> i już leży. A tutaj tylko wystarczy go lekko puknie i już <gap></><br><gap><br><who8>Dzisiaj też widziałem, jak jechał, to tak aby tylko wyprzedzał, a z przeciwka jechał dosyć szybko samochodem i on tylko zdążył i najechali. Aż mu trąbił tym... No <orig reg="sobie">se</> myślę.<pause> No, takie <orig>ryzyk</> tak ryzykują tą jazdą, że...</><br><who2>A teraz <orig>podobnież</orig> to i różne cuda tworzą z tymi ścigami, te różne takie rzeczy,/ te młode łby. Ścigają się tymi