Typ tekstu: Książka
Autor: Nawrocka Magdalena
Tytuł: Krzywe zwierciadło
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1994
i potrafi. Cóż kiedy kartkę miął bezsensownie, usiłując ją rozdzielić, jakby była sklejona, a długopis rozkręcił na części, wtykając tę najdłuższą do ust z zadowoleniem zgłodniałego tytoniu palacza. Uśmiecha się przy tym, robi dziwne miny.
Wygląda na to, że "Dziadek" czuje się u mnie zdecydowanie dobrze i wyraźnie stara się, aby i mnie swoim towarzystwem rozbawić. I nawet mu się to udaje. Może jednak szczęśliwie, że przyjechali z kolacją, gdyż ta wizyta mogłaby się przeciągnąć w nieskończoność. Nie wypominając już nawet, że "gość", zresztą zupełnie niewinnie, wziął się i zsikał w mój reprezentacyjny fotel.
Ale ogólnie "Dziadek" jest posłuszny jak niemowlę
i potrafi. Cóż kiedy kartkę miął bezsensownie, usiłując ją rozdzielić, jakby była sklejona, a długopis rozkręcił na części, wtykając tę najdłuższą do ust z zadowoleniem zgłodniałego tytoniu palacza. Uśmiecha się przy tym, robi dziwne miny. <br>Wygląda na to, że "Dziadek" czuje się u mnie zdecydowanie dobrze i wyraźnie stara się, aby i mnie swoim towarzystwem rozbawić. I nawet mu się to udaje. Może jednak szczęśliwie, że przyjechali z kolacją, gdyż ta wizyta mogłaby się przeciągnąć w nieskończoność. Nie wypominając już nawet, że "gość", zresztą zupełnie niewinnie, wziął się i zsikał w mój reprezentacyjny fotel. <br>Ale ogólnie "Dziadek" jest posłuszny jak niemowlę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego