Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 07.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
cierpliwością, wiele mogą się dowiedzieć o samym Clintonie i o funkcjonowaniu amerykańskiej demokracji.

Stwierdzenie, że William Jefferson Clinton to postać fascynująca i zarazem paradoksalna, jest trywialnym truizmem. Jako politykowi brakowało mu tego, co Amerykanie nazywają gravitas, czyli pewnej ociężałej dostojności. Był jednak prezydentem, z którym zwyczajni ludzie mogli się łatwo, aczkolwiek może złudnie, utożsamić. Mało kto miał lub nadal ma do niego stosunek obojętny. Dla swych zwolenników i wielbicieli jest błyskotliwym, niezwykle inteligentnym i pełnym empatii politykiem o nieskazitelnie szlachetnych intencjach. Dla przeciwników, a tych zawsze miał pod dostatkiem, był i pozostanie wytrawnym kłamcą, zwanym Slick Willie, czyli Śliski Bill.

Podzielił
cierpliwością, wiele mogą się dowiedzieć o samym Clintonie i o funkcjonowaniu amerykańskiej demokracji.<br><br>Stwierdzenie, że William Jefferson Clinton to postać fascynująca i zarazem paradoksalna, jest trywialnym truizmem. Jako politykowi brakowało mu tego, co Amerykanie nazywają gravitas, czyli pewnej ociężałej dostojności. Był jednak prezydentem, z którym zwyczajni ludzie mogli się łatwo, aczkolwiek może złudnie, utożsamić. Mało kto miał lub nadal ma do niego stosunek obojętny. Dla swych zwolenników i wielbicieli jest błyskotliwym, niezwykle inteligentnym i pełnym empatii politykiem o nieskazitelnie szlachetnych intencjach. Dla przeciwników, a tych zawsze miał pod dostatkiem, był i pozostanie wytrawnym kłamcą, zwanym Slick Willie, czyli Śliski Bill.<br><br>Podzielił
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego