powodu niechcianej miłości, by wreszcie uwolnić się od strachu przed jutrem. Odpowiadając na to masowe zapotrzebowanie powieść popularna wyszła poza księgarnie, zawładnęła ulicznymi kioskami, przydrożnymi sklepikami, obecna jest na dworcach kolejowych, w portach, na stacjach, zapełnia półki w supermarketach, leży w poczekalniach, sprzedają ją na jarmarcznych straganach, na stołach stawianych ad hoc na chodniku. Kolorowe okładki zachęcają do czytelniczej ucieczki z prawdziwego świata w świat fikcji podającej się za prawdę. Widać prawdziwy świat jest nie do zniesienia. <br>Świat jako zło</><br><div><tit>12</><br>Odkąd pan prezydent USA nazwał swego przeciwnika politycznego "imperium zła", bardzo trudno stawiać problem świata jako zła bez przymrużenia oka