Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
pośladkach kobieco obłych, jedne buzie jeszcze dziecinne, z ustami szkolnie odętymi, chłopcy też obnażeni w różnym stopniu, nieco śnięci. "Kumpel z Oksymoronu, fachurka baletowy" - przedstawił mnie Henio, zaległ na podłodze, więc i ja zaległem, "włączyć" - zakomenderował inżynier, zerwał się jeden z chłopaczków, ale zaraz ten rozpęd stracił, leniwie podszedł do adaptera i z głośników umieszczonych w dwóch przeciwległych kątach pokoju bluznęła najnowsza piosenka młodzieżowa. Po nikłej ilości decybeli poznałem, że młodzież ma za sobą pierwsze wtajemniczenie muzyczne, gdyby było inaczej, piosenka szłaby na pełny regulator. Po chwili uwagę moją zwróciły meble naznaczone bliznami, spojenia te były nieumiejętnie zatarte, Henio widocznie kazał
pośladkach kobieco obłych, jedne buzie jeszcze dziecinne, z ustami szkolnie odętymi, chłopcy też obnażeni w różnym stopniu, nieco śnięci. "Kumpel z Oksymoronu, fachurka baletowy" - przedstawił mnie Henio, zaległ na podłodze, więc i ja zaległem, "włączyć" - zakomenderował inżynier, zerwał się jeden z chłopaczków, ale zaraz ten rozpęd stracił, leniwie podszedł do adaptera i z głośników umieszczonych w dwóch przeciwległych kątach pokoju bluznęła najnowsza piosenka młodzieżowa. Po nikłej ilości decybeli poznałem, że młodzież ma za sobą pierwsze wtajemniczenie muzyczne, gdyby było inaczej, piosenka szłaby na pełny regulator. Po chwili uwagę moją zwróciły meble naznaczone bliznami, spojenia te były nieumiejętnie zatarte, Henio widocznie kazał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego