Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.19
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Małyszkinem, Bryncałowem czy nawet Rybkinem i Charitonowem - politykami z trzeciego, czwartego, a nawet piątego szeregu. Już samo zestawienie Putina z takim Małyszkinem czy Aksentiewem jest poważnym dyshonorem dla pierwszego, nie mówiąc o tym, że czyni wybory fikcją. Tak byłoby to odebrane za granicą. Dlatego tuż przed upływem terminu zgłoszeń kremlowska administracja podjęła starania, by przekonać do udziału w wyborach ludzi znanych opinii publicznej, takich jak Głaziew czy Hakamada.
Nie zmienia to istoty rzeczy: wybory prezydenckie będą plebiscytem popularności i swego rodzaju wotum zaufania dla Putina. Nie ma znaczenia, ile głosów dostanie Władimir Władimirowicz, cieszący się poparciem w granicach 70 - 80 proc
Małyszkinem, Bryncałowem czy nawet Rybkinem i Charitonowem - politykami z trzeciego, czwartego, a nawet piątego szeregu. Już samo zestawienie Putina z takim Małyszkinem czy Aksentiewem jest poważnym dyshonorem dla pierwszego, nie mówiąc o tym, że czyni wybory fikcją. Tak byłoby to odebrane za granicą. Dlatego tuż przed upływem terminu zgłoszeń kremlowska administracja podjęła starania, by przekonać do udziału w wyborach ludzi znanych opinii publicznej, takich jak Głaziew czy Hakamada.<br>Nie zmienia to istoty rzeczy: wybory prezydenckie będą plebiscytem popularności i swego rodzaju wotum zaufania dla Putina. Nie ma znaczenia, ile głosów dostanie Władimir Władimirowicz, cieszący się poparciem w granicach 70 - 80 proc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego