normy rozumianej jako podstawa powinności, wzorów czy oczekiwań społecznych dotyczących tego, jak uczestnik danej społeczności winien się zachowywać w danej sytuacji czy pełniąc określoną rolę społeczną". Uprzedzając zarzut, że w rzeczywistości takich oczekiwań społecznych nie ma, Kwaśniewski asekurował się, rozróżniając oczekiwania adresowe i abstrakcyjne. O ile istotnie brak jest konkretnych (adresowych) oczekiwań, że ktoś powinien adoptować sieroty, o tyle istnieją zgeneralizowane, abstrakcyjne oczekiwania, że "<q>ktoś zrobi więcej niż do niego należy</>", argumentował Kwaśniewski. I właśnie spełnienie takich oczekiwań stanowi dewiację pozytywną.<br>Zdaniem autora istotą pozytywnej dewiacji społecznej jest to, że składają się na nią zachowania pozostające w stosunku dodatniej niezgodności z