rzucone publicznie pod adresem prominentnych polityków sprawiły, iż większość dziennikarzy postanowiła bojkotować Leppera. Dzięki temu w mediach coraz częściej zaczął się pojawiać Wojciech Mojzesowicz. Szybko się okazało jednak, że cierpi on na tę samą przypadłość, co lider formacji - słowotok. Sami działacze partyjni także bywają obiektem komentarzy. Ich zachowania, prócz politycznych adwersarzy, oceniają socjolodzy i psycholodzy społeczni. Tu najczęściej możemy poznać sądy dr. Tomasza Żukowskiego, prof. Ireneusza Krzemińskiego i prof. Janusza Czapińskiego. Ten ostatni niedawno zrobił dziennikarzom psikusa startując do Senatu z list SLD. Na krótko przestał być tzw. apolitycznym fachowcem. Szybko mu to jednak wybaczono. W końcu... odbiera komórkę.&lt;/&gt;<br>&lt;au&gt;EWA SZADKOWSKA