Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
wyjechała również babcia z młodszą siostrą mamy. Mama została, bo wyszła za mąż.

Dziadek ze strony ojca miał młyn wodny w Kowlu. Kiedy ojca chcieli wziąć do wojska, dziadek nakłuł mu igłą prawe oko. Ojciec nie mógł strzelać, ale czytał zupełnie nieźle. Zamiast do wojska poszedł na uniwersytet i został adwokatem. Mama nie chciała za niego wyjść. Pięknie tańczyła, wygrała konkurs tańca salonowego, zakochała się w zawodowym tancerzu. Nie wyjdziesz za cygana, tylko za kogoś, kto zapewni ci dobre życie! - krzyczała na nią babcia i nie żałowała jej razów. Po ślubie mama się wstydziła rozebrać, tyle miała sińców na ciele.

Miała
wyjechała również babcia z młodszą siostrą mamy. Mama została, bo wyszła za mąż.<br><br>Dziadek ze strony ojca miał młyn wodny w Kowlu. Kiedy ojca chcieli wziąć do wojska, dziadek nakłuł mu igłą prawe oko. Ojciec nie mógł strzelać, ale czytał zupełnie nieźle. Zamiast do wojska poszedł na uniwersytet i został adwokatem. Mama nie chciała za niego wyjść. Pięknie tańczyła, wygrała konkurs tańca salonowego, zakochała się w zawodowym tancerzu. Nie wyjdziesz za cygana, tylko za kogoś, kto zapewni ci dobre życie! - krzyczała na nią babcia i nie żałowała jej razów. Po ślubie mama się wstydziła rozebrać, tyle miała sińców na ciele.<br><br>Miała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego