Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dzień Dobry
Nr: 09.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
mnie naciągnęli.
Po chwili zorientowałem się, że sam popełniłem wykroczenie. Na terenie Polski środkiem płatniczym jest złoty. Na obrót obcą walutą trzeba mieć zezwolenie. Na swoją obronę mam jednak głębokie przekonanie, że transakcji dokonałem w obronie koniecznej (obawiałem się uszczerbku na zdrowiu albo tymczasowego ograniczenia wolności) i w stanie pewnej afektacji (zrobiło mi się gorąco, zimny pot wstąpił na czoło).
szumi


FELIETON
Wróbel warszawski

W Warszawie możemy zachować anonimowość. Gdyby spojrzeć z lotu ptaka na Ursynów czy Bródno, zobaczymy ogromne blokowiska - mrowiska, w których kryjemy się jak mrówkoludzie. A kto odróżni mrówkę od mrówki? I tak naprawdę to niewiele albo nic
mnie naciągnęli. <br>Po chwili zorientowałem się, że sam popełniłem wykroczenie. Na terenie Polski środkiem płatniczym jest złoty. Na obrót obcą walutą trzeba mieć zezwolenie. Na swoją obronę mam jednak głębokie przekonanie, że transakcji dokonałem w obronie koniecznej (obawiałem się uszczerbku na zdrowiu albo tymczasowego ograniczenia wolności) i w stanie pewnej afektacji (zrobiło mi się gorąco, zimny pot wstąpił na czoło).<br>&lt;au&gt; szumi&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;tit&gt; FELIETON &lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Wróbel warszawski&lt;/&gt;<br><br>W Warszawie możemy zachować anonimowość. Gdyby spojrzeć z lotu ptaka na Ursynów czy Bródno, zobaczymy ogromne blokowiska - mrowiska, w których kryjemy się jak &lt;orig&gt;mrówkoludzie&lt;/&gt;. A kto odróżni mrówkę od mrówki? I tak naprawdę to niewiele albo nic
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego