dobrym przewodniczącym, a na zakończenie dodał gorzko: "na cmentarzu nie ma ludzi niezastąpionych"&lt;/&gt; - opowiadał nam jeden z uczestników wczorajszego spotkania.<br>Przebieg poniedziałkowych wydarzeń wskazywał na to, że politycy &lt;name type="org"&gt;Sojuszu&lt;/&gt; realizowali od dawna prognozowany scenariusz zmian. &lt;name type="person"&gt;Jaskiernia&lt;/&gt;, który w grudniu ubiegłego roku często gościł na łamach prasy, m.in. za sprawą afery lobbingowej dotyczącej podatków od jednorękich bandytów, podczas posiedzenia &lt;name type="org"&gt;Zarządu Krajowego&lt;/&gt; partii zrezygnował z funkcji przewodniczącego klubu parlamentarnego.<br>Na posiedzeniu zarządu usłyszał, że na nim - a przez to i na klubie - ciąży sprawa &lt;name type="person"&gt;Macieja Skórki&lt;/&gt;, społecznego asystenta &lt;name type="person"&gt;Jaskierni&lt;/&gt;, a zarazem właściciela kilku tysięcy automatów do gier. Były przewodniczący nie upierał się