200-tysięczne miasto holenderskie, rozsławione przez koncern &lt;name type="org"&gt;Philips&lt;/&gt; i drużynę piłkarską &lt;name type="org"&gt;PSV Eindhoven&lt;/&gt;, stało się jednym z kilku miejsc ekscesów antyislamskich po zabójstwie reżysera &lt;name type="person"&gt;Theo van Gogha&lt;/&gt;. Były one - przynajmniej na razie - tylko demonstracją niechęci, szczęśliwie bez ofiar w ludziach. W &lt;name type="place"&gt;Utrechcie&lt;/&gt; i &lt;name type="place"&gt;Huizen&lt;/&gt; sprawcy - prawicowi ekstremiści lub po prostu agresywne wyrostki - próbowali podpalić meczety, w &lt;name type="place"&gt;Amsterdamie&lt;/&gt; zostawili plastikowy worek z odciętym świńskim łbem, w &lt;name type="place"&gt;Rotterdamie&lt;/&gt; meczet oklejono obraźliwymi plakatami.<br>O eksplozji w szkole &lt;name type="org"&gt;Tarieq Ibnu Zyad&lt;/&gt; przypominają już tylko wybite szyby w wejściu i samochód policyjny stojący obok. Po wybuchu okruchy szkła leżały w promieniu stu metrów.<br>Patrole policyjne pilnują