Polska&lt;/&gt; natomiast nie pomoże w rozwiązaniu problemu irackiego. W najbliższy czwartek, w czasie spotkania ministrów spraw zagranicznych państw &lt;name type="org"&gt;NATO&lt;/&gt;, Amerykanie znów będą się spierać z europejskimi partnerami o zaangażowanie w &lt;name type="place"&gt;Iraku&lt;/&gt;. W październiku wszystkie państwa zgodziły się na zorganizowanie szkoleń dla żołnierzy irackich. W ostatni piątek sekretarz generalny &lt;name type="org"&gt;NATO&lt;/&gt; otworzył akademię wojskową w &lt;name type="place"&gt;Bagdadzie&lt;/&gt;. Ale nie ma w niej kto uczyć. &lt;name type="place"&gt;Francja&lt;/&gt;, &lt;name type="place"&gt;Niemcy&lt;/&gt;, &lt;name type="place"&gt;Hiszpania&lt;/&gt;, &lt;name type="place"&gt;Portugalia&lt;/&gt;, państwa &lt;name type="org"&gt;Beneluksu&lt;/&gt; i &lt;name type="place"&gt;Kanada&lt;/&gt; mogą najwyżej szkolić Irakijczyków u siebie.<br>- Europejczycy łożą sporo pieniędzy na odbudowę &lt;name type="place"&gt;Iraku&lt;/&gt;. Ale szkolenie wojskowych, policjantów? Co jeszcze? - pyta &lt;name type="person"&gt;Frazer Cameron&lt;/&gt; z brukselskiego &lt;name type="org"&gt;Centrum Polityki Europejskiej&lt;/&gt;.<br>&lt;name type="place"&gt;Irak&lt;/&gt; to tylko jeden z