były lęk, "lizusostwo", albo chęć wzbogacenia się. Psycholog nie podejmuje się współpracy z instytucją, która stara się mu narzucić, korzystne z punktu widzenia jej interesów, swoiste "warunki brzegowe", nie pisze też "pod dyktando", ani nie "autoryzuje" nie swoich opracowań. I znowu odwołam się do KEZP (zasada 13.): Psycholog nie może akceptować warunków pracy, które ograniczają jego niezależność zawodową, a zwłaszcza takich, które uniemożliwiają stosowanie zasad etyki zawodowej. Psycholog powinien domagać się poszanowania dla własnej niezależności, bez względu na pozycję jaką zajmuje w hierarchii zawodowej. Każdy psycholog ma obowiązek występować w obronie niezależności swych kolegów" (podkr. J. B.).<br><br>Jak sądzę, są to