dżungli wielkich miast i izbach porodowych na zapadłych wsiach. Tu są opisane choroby, które przeminęły, wnikliwe zaś dysertacje ostrzegają przed chorobami, które mogą zagrażać tam, gdzie dotąd nie były znane. Uczone dysertacje uznanych sław medycyny sąsiadują na półkach z pamiętnikami wiejskich położnych. Tu pochłaniałem relacje o wędrówkach zarazy, które napięciem akcji biją każdą powieść kryminalną, a ofiary choroby, która zabija, liczą się na miliony. Tu przekopywałem się przez lawinę faktów zawartych w czasopismach tak dziwnych, jak "Mosquito News", czyli urzędowej publikacji Amerykańskiego Związku Kontroli Komarów w Nowym Orleanie.<br> To mozolne wkuwanie gramatyki cierpienia i słówek klęski wypływało z przekonania, że na