zainteresowania rosyjskiego giganta akcjami Orlena. Jeśli rząd nie chce sprzedać, to może sprzedadzą giełdowi inwestorzy? Czy możliwy jest scenariusz wrogiego przejęcia?<br>Janusz Kwiatkowski, rzecznik Nafty Polskiej, spółki pełniącej funkcje agencji prywatyzacyjnej branży paliwowej, uważa, że jest to możliwość czysto hipotetyczna. Zabezpieczeniem jest statut Polskiego Koncernu Naftowego, który ogranicza prawa dużych akcjonariuszy. Mogą oni korzystać najwyżej z 10 proc. głosów na walnym zgromadzeniu niezależnie, ile akcji posiadają. Pełnię praw ma tylko Skarb Państwa - właściciel 10,4 proc. akcji, oraz należąca do niego Nafta Polska z 18 proc. akcji, a także Bank of New York, depozytariusz akcji (27,3), które posłużyły do wyemitowania