Typ tekstu: Książka
Autor: Tulli Magdalena
Tytuł: W czerwieni
Rok: 1998
ogarnęły jego plecy i przejrzały się jak w lustrze w podniesionej klapie. Z nagła ogień wystrzelił pod sufit, pudło zapadło się z łoskotem.
Tymczasem w gospodzie strażacy, znużeni trudami świątecznych przygotowań, spali w kącie nad kuflami tak mocno, że można by im strzelać z armaty nad uchem. Szarpano ich za akselbanty u galowych mundurów i na łby wylewano kubły zimnej wody. Ale już płonął hotel Angleterre.
W rozgrzanym do czerwoności powietrzu otworzyły się zamki słynnych piętnastu waliz Natalie Zugoff, ciężkich jak głazy. Wysypały się z nich listy od wielbicieli. Na rozerwanych kopertach zielony albo brązowy Mikołaj, Wilhelm i Franciszek Józef opierali
ogarnęły jego plecy i przejrzały się jak w lustrze w podniesionej klapie. Z nagła ogień wystrzelił pod sufit, pudło zapadło się z łoskotem.<br>Tymczasem w gospodzie strażacy, znużeni trudami świątecznych przygotowań, spali w kącie nad kuflami tak mocno, że można by im strzelać z armaty nad uchem. Szarpano ich za akselbanty u galowych mundurów i na łby wylewano kubły zimnej wody. Ale już płonął hotel Angleterre. <br>W rozgrzanym do czerwoności powietrzu otworzyły się zamki słynnych piętnastu waliz Natalie Zugoff, ciężkich jak głazy. Wysypały się z nich listy od wielbicieli. Na rozerwanych kopertach zielony albo brązowy Mikołaj, Wilhelm i Franciszek Józef opierali
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego