w tej filozofii, przepełnionej bólem, szamotaniem i bluźnierstwem, Chrystus znów jest postacią żyjącą, noszącą w sobie paradoks świadomości swego własnego bóstwa.<br>Czyżby wcielenie się powtórzyło?<br><br>*<br><br>Wiek XIX pozostawił w spadku wiekowi XX problem Chrystusa jako zagadnienie leżące na trzech płaszczyznach: egzystencjalnej (czy istniał?), teologicznej (kim był, czy był Bogiem?) i aksjologicznej (jakie wartości ucieleśnia, jakie wartości przeżywa?). Gdy idzie o pierwszą płaszczyznę, to w zasadzie myśliciele XX wieku podjęli ją i doprowadzili do względnie jednoznacznych wyników. Gdy idzie o drugą płaszczyznę, to zagadnienie nadal dla wielu stoi otworem. Natomiast gdy idzie o płaszczyznę trzecią, aksjologiczną, to ona nadal jest tylko i