Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Glamour
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
Byłyśmy w szkole na jednym roku.
G.: Dostałaś się do szkoły, a po roku z niej wyleciałaś.
M.S.: To było dla mnie zaskoczenie, bo solidnie pracowałam. Niczego nie olewałam, nie byłam nieprzygotowana, nie opuszczałam zajęć. Nie miałam żadnych sygnałów, że coś jest nie tak. I dostałam dwóję z zadań aktorskich...
G.: Ta jedna dwója zadecydowała?
M.S.: Nie, jeszcze miałam dwóję ze scen zbiorowych i z wiersza. W szkole teatralnej jest tak, że jeśli chce się wyrzucić studenta, stawia mu się trzy dwóje, żeby nie mógł pisać odwołania i nie miał już złudzeń.
G.: Jak się czuje wyrzucona ze szkoły
Byłyśmy w szkole na jednym roku.&lt;/&gt; <br>&lt;who1&gt;G.: Dostałaś się do szkoły, a po roku z niej wyleciałaś.&lt;/&gt; <br>&lt;who2&gt;M.S.: To było dla mnie zaskoczenie, bo solidnie pracowałam. Niczego nie olewałam, nie byłam nieprzygotowana, nie opuszczałam zajęć. Nie miałam żadnych sygnałów, że coś jest nie tak. I dostałam dwóję z zadań aktorskich...&lt;/&gt; <br>&lt;who1&gt;G.: Ta jedna dwója zadecydowała?&lt;/&gt; <br>&lt;who2&gt;M.S.: Nie, jeszcze miałam dwóję ze scen zbiorowych i z wiersza. W szkole teatralnej jest tak, że jeśli chce się wyrzucić studenta, stawia mu się trzy dwóje, żeby nie mógł pisać odwołania i nie miał już złudzeń.&lt;/&gt; <br>&lt;who1&gt;G.: Jak się czuje wyrzucona ze szkoły
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego