na co dzień, nosząc zawsze jej zapas w woreczku zawieszonym na szyi i używając jako panaceum na wszystkie dolegliwości. Ojciec Szeliga, zaintrygowany opowieściami Indian o cudownej roślinie, poddał ją szczegółowym badaniom. Rezultaty były zaskakujące. Okazało się, że pnącze zawiera w swoim składzie w dużych ilościach izopteropodinę, alkaloid typu oxindole, który aktywizuje system immunologiczny. W tym tkwi tajemnica skuteczności &lt;orig&gt;vilcacory&lt;/&gt;, która nie zwalcza konkretnej choroby, ale silnie wzmacnia siły obronne organizmu. Ojciec Szeliga obrazowo objaśnia ten stan, jako &lt;orig&gt;wybudzenie&lt;/&gt; organizmu z długiego snu i podjęcie przez niego walki z chorobami, w obliczu których już wcześniej złożył broń.<br>W Instytucie Fitoterapii Andyjskiej odnotowano