wszystkich ludzi. Odczuwał potrzebę pogłębiania wiary, jej intelektualizacji.<br>Wkrótce po nawróceniu Agnieszka wyjechała do Francji, wcześniej jednak zbliżyła <br>poetę do "Kółka" ks. Korniłowicza. Liebert zaczął uczęszczać na zebrania, brał <br>w nich czynny udział, dzielił się swoimi przemyśleniami gorliwego katolika i <br>poety. We wspomnieniu pośmiertnym pisał Rafał Blüth: "Kiedyśmy się poznali, <br>akurat sześć lat temu, przyszedł do naszej gromadki i jako nowy człowiek, i <br>jako nowy element twórczy. Przyniósł ze sobą głęboką wiedzę o poezji, o sztuce. <br>Tym swoim nowym przyjaciołom tłumaczył cierpliwie, na czym polega czar poetyckiego <br>słowa, i bronił niezależności poezji. Nauczył nas wszystkich, ludzi rozmaitych <br>powołań i dziedzin - prawdziwego