Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
1996 roku nadprokuratora Alfreda Streima, dyrektora Zentralle Stelle der Landesjustizverwaltungen.

W opowiadaniu pt. "Rodzina" część wspomnienia o pracy nad sowiecką bronią nuklearną przytoczona jest - za zgodą prof. Isaaka Chałatnikowa - z artykułu, który opublikował w miesięczniku "Chimia i żyzń".

Henryk Grynberg


Drohobycz, Drohobycz...

Doktorowi Leopoldowi Lustigowi

Kamienicę postawiła moja prababka Gitł, akuszerka i znachorka, która bardzo dobrze zarabiała. Kiedy umarła, setki świeczek na jej grobie stawiali, Żydzi i nie Żydzi. Kamienica była z frontu tynkowana i gzymsowana, z bramą na fury i bryczki pradziadka. W podwórzu stała studnia, z której byliśmy dumni, bo miała bardzo dobrą wodę. Wodonoch Imcio wnosił wiadra na
1996 roku nadprokuratora Alfreda Streima, dyrektora Zentralle Stelle der Landesjustizverwaltungen.<br><br>W opowiadaniu pt. "Rodzina" część wspomnienia o pracy nad sowiecką bronią nuklearną przytoczona jest - za zgodą prof. Isaaka Chałatnikowa - z artykułu, który opublikował w miesięczniku "Chimia i żyzń".<br><br>Henryk Grynberg&lt;/&gt;<br><br>&lt;div sex="m" year=1995&gt;<br>&lt;tit&gt; Drohobycz, Drohobycz...&lt;/&gt;<br><br>Doktorowi Leopoldowi Lustigowi<br><br>Kamienicę postawiła moja prababka Gitł, akuszerka i znachorka, która bardzo dobrze zarabiała. Kiedy umarła, setki świeczek na jej grobie stawiali, Żydzi i nie Żydzi. Kamienica była z frontu tynkowana i gzymsowana, z bramą na fury i bryczki pradziadka. W podwórzu stała studnia, z której byliśmy dumni, bo miała bardzo dobrą wodę. Wodonoch Imcio wnosił wiadra na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego