Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
Kevin King dostał to, na co zasłużył. Karę dożywocia zaczął odbywać od 1992 roku w więzieniu Hartford. Cztery lata później, w lipcowy wieczór 1996 roku, skazany King obezwładnił strażniczkę, przebrał się w jej mundur i próbował przejść przez bramę więzienia. Jednak podstęp się nie udał, gdyż strażnik na wieżyczce wszczął alarm i po krótkim pościgu zbieg został ujęty. W trakcie szamotaniny ze strażnikami, morderca King "zarobił" kilka zadrapań i siniaków. Namówiony przez adwokata, zaskarżył więziennych "klawiszy" do sądu, za jakoby brutalne traktowanie więźnia w trakcie odbywania kary. Wyrok? - Ośmiu sędziów przysięgłych uznało, że panu Kingowi należy się odszkodowanie za krzywdy fizyczne
Kevin King dostał to, na co zasłużył. Karę dożywocia zaczął odbywać od 1992 roku w więzieniu Hartford. Cztery lata później, w lipcowy wieczór 1996 roku, skazany King obezwładnił strażniczkę, przebrał się w jej mundur i próbował przejść przez bramę więzienia. Jednak podstęp się nie udał, gdyż strażnik na wieżyczce wszczął alarm i po krótkim pościgu zbieg został ujęty. W trakcie szamotaniny ze strażnikami, morderca King "zarobił" kilka zadrapań i siniaków. Namówiony przez adwokata, zaskarżył więziennych "klawiszy" do sądu, za jakoby brutalne traktowanie więźnia w trakcie odbywania kary. Wyrok? - Ośmiu sędziów przysięgłych uznało, że panu Kingowi należy się odszkodowanie za krzywdy fizyczne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego