odpowiedzialni za tych, którzy są po tamtej stronie. Mieści się w tym również troska o warunki, na które skazujemy chorych. W tych, jakie zgotowaliśmy im obecnie u nas, nikt z tzw. zdrowych psychicznie nie zachowałby długo swego zdrowia. Jak więc w takich okolicznościach powracać do zdrowia? Sytuacja w szpitalach jest alarmująca, podobnie zresztą jak i w więzieniach.<br>Niepokojący jest bezduszny stosunek do chorych psychicznie, upośledzonych umysłowo, alkoholików, narkomanów, etc.<br>Ludzie marginesu. Są nimi bez wątpienia ci z orzeczeniem choroby psychicznej, a nawet ci, którzy już mają przywilej zaliczania się do zdrowych, lecz odwiedzali przychodnie psychiatryczne lub, co gorsza, przebywali w szpitalach