Typ tekstu: Książka
Autor: Barańczak Stanisław
Tytuł: Poezja i duch uogólnienia
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1970-1996
MA NADZIEI. Inaczej mówiąc: z gnojowiska i tak się nie wydostaniemy, i - co więcej - nikt nas z niego nie wyciągnie. W tok argumentacji włącza się tu dość nieskomplikowana historiozofia: wszelkie ludzkie zamiary - powiada nam bohater - obracają się w swoje przeciwieństwo (por. czterowiersz na s. 14), wszelkie wysiłki okazują się bezskuteczne, albowiem perfidne mechanizmy historii niezależne są od ludzkiej woli:

Więc jestem nauczony, że ziemia tam pęknie
Gdzie ma pęknąć. I ludzie na próżno biegają [...]
("Piosenka biednego poety")

- w dodatku zaś "drzewo ogniste sumienia", wyrastające dzięki męczeńskim zrywom jednostek, staje się w toku historii prędzej czy później emblematem nowej tyranii (wiersz "Kto
MA NADZIEI. Inaczej mówiąc: z gnojowiska i tak się nie wydostaniemy, i - co więcej - nikt nas z niego nie wyciągnie. W tok argumentacji włącza się tu dość nieskomplikowana historiozofia: wszelkie ludzkie zamiary - powiada nam bohater - obracają się w swoje przeciwieństwo (por. czterowiersz na s. 14), wszelkie wysiłki okazują się bezskuteczne, albowiem perfidne mechanizmy historii niezależne są od ludzkiej woli:<br><br>&lt;q&gt;Więc jestem nauczony, że ziemia tam pęknie<br>Gdzie ma pęknąć. I ludzie na próżno biegają [...]<br>("Piosenka biednego poety")&lt;/&gt;<br><br>- w dodatku zaś "drzewo ogniste sumienia", wyrastające dzięki męczeńskim zrywom jednostek, staje się w toku historii prędzej czy później emblematem nowej tyranii (wiersz "Kto
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego