Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Abecadło Miłosza
Rok: 1997
i Mircea Eliade, oraz wielu innych. W każdym razie pracownia alchemika przestała być tylko miejscem, gdzie stoją dziwaczne retorty, alembiki i miechy podtrzymujące ogień, bo odbywała się tam również transmutacja (ulubione słowo oznaczające przemianę jednego pierwiastka w inny) wyższego rzędu. Doszło więc do rewindykacji znanego w kołach siedemnastowiecznych hermetyków pojęcia alchemii duchowej.
Moją przygodę życiową można by ująć tak. Zielony, prowincjonalny, słabo wykształcony, uzyskałem niezasłużenie prawo wstępu do pracowni alchemika i siedziałem tam skulony w kąciku wiele lat, obserwując i myśląc. A kiedy wyszedłem stamtąd na szeroki świat, okazało się, że dużo się nauczyłem.

Alchimowicz, Czesław. Chodziliśmy do tej samej klasy
i Mircea Eliade, oraz wielu innych. W każdym razie pracownia alchemika przestała być tylko miejscem, gdzie stoją dziwaczne retorty, alembiki i miechy podtrzymujące ogień, bo odbywała się tam również transmutacja (ulubione słowo oznaczające przemianę jednego pierwiastka w inny) wyższego rzędu. Doszło więc do rewindykacji znanego w kołach siedemnastowiecznych hermetyków pojęcia alchemii duchowej.<br> Moją przygodę życiową można by ująć tak. Zielony, prowincjonalny, słabo wykształcony, uzyskałem niezasłużenie prawo wstępu do pracowni alchemika i siedziałem tam skulony w kąciku wiele lat, obserwując i myśląc. A kiedy wyszedłem stamtąd na szeroki świat, okazało się, że dużo się nauczyłem. <br><br>&lt;tit&gt;Alchimowicz, Czesław.&lt;/&gt; Chodziliśmy do tej samej klasy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego