ochroniarzy (jak to bywa w niektórych nudziarskich krajach) patrzy na nią z podziwem, a ona porusza się jak na scenie, przyciągając męskie spojrzenia. <br>"W każdej kobiecej postaci, młodej czy starej, pięknej czy brzydkiej, ożywała surowa, święta tajemnica twarzy bogini Afrodyty" - to słowa Zorby z książki Nikosa Kazantzakisa. Mówcie, co chcecie, ale wożę ją ze sobą i poczytuję przy porannej mocnej kawie w trakcie moich greckich wędrówek. Podziwiam nieposkromioną spontaniczność jej bohatera, jego pojmowanie świata, w którym, jak mawia, "każda rzecz ma duszę: drzewo, kamień, wino, które pijemy, ziemia, wszystko". I ja mu wierzę, przynajmniej tu, w Grecji.<br><br><tit>Piękno w pełnym słońcu