wyrzeczeniami płacili, ale coś się nagle wydarzyło i już nie potrafią złapać gruntu pod nogami.<br>Lektura dokumentów pokazuje moment zapaści. Nagła choroba, kilkumiesięczny brak pracy, przerwa w płaceniu nawet kilkudziesięciozłotowych alimentów, więzienie męża. W ciągu kilku miesięcy dług urasta do kilkuset złotych, a to już oznacza równię pochyłą. Odzyskanie pracy, alimentów z funduszu alimentacyjnego to tylko powrót do codziennej egzystencji. Płaci się co prawda kolejne raty czynszu, ale kosztem jedzenia, ubrania, ciepła. Dług pozostaje. Narastają odsetki, które po dwóch, trzech latach stają się wyższe niż należność główna.<br>Wdowa, renta 696 zł, na utrzymaniu dwóch synów, w tym jeden upośledzony umysłowo, wpadła