jej dalsze życie będzie? A ona bo ona kocha męża, no to ona będzie się starała mu do końca pomagać.<pause> Czyli że to jest... Ludzie ludzie jednak...</><br><who2>To jest miłość.</><br><who3>Yhy.</><br><who2>To jest miłość.</><br><who3>Mnie się wydaje, że inna to myślała o sobie, nie, a nie o mężu, który jest alkoholikiem, co nie?</><br><who2>Tak.</><br><who3>Starałaby się, żeby sama sobie pomóc, no bo przecież wiadomo, jakie są skutki dalsze tej choroby, nie, a ona ona jednak modli się o niego i chce jemu najpierw pomóc, a dopiero później sobie.</><br><who2>No ale może to właśnie pomaga jej w dalszym funkcjonowaniu prawidłowym też.</><br><who3>Czy